W świecie Volkswagena to, co kiedyś skromnie nazywało się "Variant", teraz zostało awansowane do "Tourer". To podniesienie tytułu nie dotyczy byle jakiego samochodu, ale wersji kombi elektrycznego ulubieńca, ID.7.
Kiedy sprawa dotyczy kombi, pierwsze pytanie, które się pojawia, nie dotyczy tego, jak szybko może jechać ani czy jest dostępny w neonowym różu. Nie, chodzi o to, ile rzeczy można wepchnąć z tyłu. Pod tym względem Tourer jest jak czarodziejski kapelusz: może pochwalić się przestrzenią bagażową o pojemności 605 litrów, która magicznie zwiększa się do 1714 litrów, gdy złoży się tylne siedzenia. Dla porównania: ID.7 sedan to raczej uczeń czarodzieja, z nieco mniej imponującą przestrzenią wynoszącą od 532 do 1586 litrów.
Volkswagen planuje wyposażyć ID.7 Tourer w dwie opcje pojemności baterii, bo kto nie lubi wyboru? W zależności od nastroju (lub pojemności) baterii, ten elektryczny pojazd może zabrać cię na jednym ładowaniu na odległość do 685 km według standardów WLTP. A dzięki większej baterii, można go naładować od 10% do 80% w mniej niż 30 minut na stacji szybkiego ładowania DC, co udowadnia, że samochody elektryczne mogą być faktycznie szybsze niż parzenie filiżanki herbaty.